3. Temperature Blanket - Nadrabianie zaległości

Weekend poświęciłam na nadrabianie zaległości. A trochę się ich uzbierało... Ostatni kwadracik z mojego temperaturowego pledu to 24 luty. Kolejne dni lutego miałam zrobione, ale trzeba było je dołączyć do pledu. Za to marzec był nie tknięty.

Stan pledu na 24 lutego 

Tyle dobrze, że sprawdzanie temperatury na zewnątrz weszło mi w nawyk i spisuję sobie codziennie. Nie mam więc problemu z tym jaki kolor przypada na dany dzień.
Wczoraj od rana zabrałam się za wyrabianie elementów. Najpierw dołączyłam brakujące dni lutego, które miałam zrobione. A następnie zabrałam się za wyrabianie kwadracików marcowych...  Tak udało się dotrzeć do 20 marca.

Tak pled się prezentuje na koniec lutego 

A tutaj już 5 rzędów i pled nadrobiony do 20 marca. 


Myślę, że jeszcze jeden taki dzień poświęcony tylko pledowi i będzie już wszystko na bieżąco. także mam nadzieję, że w następnym poście pokażę już kolejne rzędy mojego temperaturowego pledu w którym zobaczymy także kwiecień...

Komentarze

  1. Szybko poszło :-) Już prezentuje się ciekawie, a to dopiero pierwszy kwartał :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jeszcze nie pełny kwartał, ale już 1/4 roku widoczna jest na kocyku

      Usuń
  2. Dużo nadrobiłaś. Pled coraz ciekawiej się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szybka jesteś...ładnie to wygląda,już teraz.
    W całości będzie rewelacja!
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fascynuje mnie ten Twój pled pogodowy. Niezły dokument na pamiątkę będzie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj będzie pamiątka, ostatnio się nawet śmiałam że to taki mój kocyk z pierwszego roku małżeństwa będzie :P

      Usuń
  5. Bardzo podoba mi się ten projekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się tak spodobał że chyba na tym roku się nie skończy :P

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty