Kocyk dla małej Poli

Jak wiecie (albo i nie) pracuję w branży ubezpieczeniowej. Staram się mieć dobre relacje z menagerami, choć różnie to bywa. Ale z Olą znamy się już bardzo długo. Jakoś tak nam się to nasze życie zawodowe splatało, że jeszcze w poprzednich biurach miałyśmy okazję ze sobą współpracować. Ta współpraca przerodziła się w zawodową przyjaźń, która z czasem gdzieś przeniknęła do życia osobistego.
W marcu Ola została mamą, małej Poli. Małej trochę się pospieszyło i ciotka trochę spóźniona z prezentem, ale jest. Kocyk do wózeczka. Taki w sam raz. Oczywiście z włóczki Himalaya Dolphin Baby, w pięknym różówym kolorze, z wstawką miętową. Kocyk robiłam na drutach nr 7, takim samym wzorem jak kocyk dla Gniewka <klik>. Oczek początkowych było 142 co dało mi nie wiem ile cm, bo sierota ze mnie i nie zmierzyłam kocyka. Podejrzewam, że miał podobny wymiar co kocyk Gniewka, bo był identycznie robiony.

DANE TECHNICZNE:

Włóczka: Himalaya Dolphin Baby - róż (80319) i mięta (80307)

Druty: 7.0

Metki: rencami.pl

Wymiary: brak 

I na koniec wyprany (oczywiście w proszku dla maluszków, zblokowany) i spakowany kocyk. Gotowy do wysłania, bo na razie nie mam okazji by się z dziewczynami spotkać.

Mam nadzieję, że się kocyk będzie podobał. I będzie małej Poli długo służył.