Puchaty kocyk

Dawno już nie miałam okazji zrobić kocyka dla maluszka. Zazwyczaj robiłam je na szydełku. Nie były to duże kocyki i w założeniu ten też miał być nie duży. Taki by pasował do wózka. By nie trzeba było go składać, ponieważ włóczka którą wybrałam jest sama w sobie cieplutka.
W końcu nadarzyła się okazja.
U kuzyna (w dodatku mieszkającego po sąsiedzku) wczoraj urodził się synek. Maluszek ma na imię Gniewomir. I udało mi się zdążyć skończyć kocyk przed czasem.

Tym razem zamiast szydełka wybrałam druty. Długo szukałam wzoru, który by mnie zadowolił i pasował do tak grubej i puchatej włóczki jak Himalaya Dolphin Baby. I tak z małą pomocą kilku dobrych duszyczek z facebook'owej grupy rękodzielniczej natrafiłam na ten wzorek. Jest sporo filmików na youtube jak go wykonać, a muszę powiedzieć, że jest on bardzo prosty. Do tego świetnie wygląda na prawej, jak i lewej stronie. Na tym też mi zależało, gdy wybierałam wzór. Trochę włóczko-żerny jest, ale to mnie nie zraża i na pewno, że jeszcze do niego wrócę. Mam troszkę resztek "delfinka" więc może zrobię taki pledzik z resztek.


Włóczka: Himalaya Dolphin Baby kol. 80351 (szary - wykorzystałam 2,5 motka) 80307 (mięta - 1 motek i ok 1/4 drugiego motka). 
Druty: 6.0
Metki od rencami.pl
Wymiary kocyka: 65 x 100 cm

Prawa strona i lewa. 

Wybrałam większe druty by kocyk nie był zbyt mocno zbity, żeby był lekki. I to mi się udało. Natomiast paski miały być w poprzek, ale przy przeliczaniu oczek ( na cm coś mi się poprzestawiało... Będąc w połowie kocyka kapnęłam się, że kocyk wychodzi bardzo szeroki, więc wpadłam na pomysł, ze paski będą wzdłuż. Zawsze to troszkę inaczej. A ten robótkowy romans szarości z miętą jest cudny. Bardzo mi się podoba to połączenie kolorów.
Do gotowego kocyka doszyłam metki, które znalazłam na rencami.pl. Cuda, cudeńka tam są. W przyszłości na pewno wrócę po kolejne metki.




Mam nadzieję, że mamie małego dżentelmena również się będzie podobał.  Do szaro-czarno-białego wózka będzie według mnie idealny.
A wam jak się podoba?

Komentarze

  1. Ale wygląda milusio.... jest super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest piękny, już na zdjęciu wygląda milutko, a w dotyku pewnie jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest cudny. Sama bym sobie chętnie większą wersję zrobiła :)

      Usuń
  3. Kocyk jest przecudny:-) A te metki to mistrzostwo świata:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się w tych metkach zakochałam, jak tylko je u Doroty zobaczyłam :)

      Usuń
  4. Milusi, ciepły i śliczny kocyk!

    OdpowiedzUsuń
  5. Już na zdjęciu wygląda mięciutko, a co dopiero w dotyku. Wzór prosty, a jednocześnie efektowny i te delikatne kolorki.
    Napracowałaś się szukając, ale po efekcie widać, że było warto :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda czasami najprostsze wzory wyglądają najefektywniej :)

      Usuń
  6. Miło mi poinformować o nominacji w zabawie TOP BLOG. Po szczegóły zapraszam http://szalkrzyzykow.blogspot.com/2018/11/1190-moja-top-blog-7.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mnie jest bardzo miło. Dziękuję za nominację :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty