Akin - 7 miesięcy
Dawno już nie pokazywałam Wam mojego sierściucha :) Akin rośnie i szkudzi, jak na szczeniaka przystało. Ale mimo to jest kochany :) Najlepszą zabawą (dla niego oczywiście, bo dla mnie już mniej) jest wynoszenie wszystkiego z piwnicy. Akin miał być w domu, ale życie i on sam zweryfikowało i urzęduje z naszym drugim psem na dworze. W domu obaj bywają gościnnie. Akin nie chce być w domu. Chwilę albo krótką drzemkę ok, ale nie dłużej bo wtedy go roznosi, podchodzi i zaczepia żeby już go puścić na dwór... W sumie mu się nie dziwię tam ma kawał placu i est niezależny. Jedynie co że wygląda tragicznie szczególnie przy tych ostatnich pogodach... jak nieboskie stworzenie :o byle do wiosny...
Grudniowy spacerek
Tak troszkę urosłem, prawda? Tutaj <KLIK> macie notkę z listopada ;) dla porównania...
![]() |
Grudniowe ważenie - mamy 26 kg ;) |
Tak troszkę urosłem, prawda? Tutaj <KLIK> macie notkę z listopada ;) dla porównania...
Słodki "maluch", prawdziwa kruszynka :-)
OdpowiedzUsuńtak taki "puszek okruszek" :D
UsuńJaki kochany! Chciałoby się wtulić w takie futerko :)
OdpowiedzUsuńOj tulić to on się lubi...
UsuńWow, oj urosłem !!!
OdpowiedzUsuńKochany futrzak !!!
U Ciebie na rękach wygląda jak misiaczek :))
taki pluszak z niego :D
UsuńCudny jest! Pewnie nieźle dokazuje ;)
OdpowiedzUsuńtroszkę ;P
UsuńCudowny!
OdpowiedzUsuń