Święta, święta i po świętach (Róże - odsłona 1)

I po świętach. Nieco ciężsi, nieco wypoczęci, nieco bogatsi ;) Tyle przygotowań, a święta tak szybko mijają. Na całe szczęście w tym roku jeszcze weekend się napatoczył zaraz po świętach, to ci co nie pracują w sobotę i niedzielę mają 2 dni dłuższe święta. Jak dla mnie to dobrze że są tylko 3 dni świąt, bo nic tylko jadłam. A to tego skosztować, a to tego... ech...
Ja tuż przed świętami zaczęłam haftować moje róże i dziś jak przystało na mnie i tematykę bloga przychodzę się pochwalić ile w te święta i tuż przed nimi udało mi się zrobić... Różyczka pomału zaczyna nabierać kształtu. Nie wiem czy to mało, czy dużo xxx jest, ale nie to najważniejsze. Najważniejsze jest to że haftowanie jej sprawie mi nie lada frajdę. I tylko jednego się boję, że nie zdążę... Ale muszę dać radę. Trzymajcie kciuki!!


Komentarze

  1. Trzymam kciuki, żeby róże były na czas !

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki! Czy ty zawsze musisz robic na akord? :D Ja zapisalam sie do "salu wiosennego" i pierwszy kwiatek-styczen mam w 2/3 zrobiony :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basia nie na akord, tylko zawsze w ostatniej chwili wpadam na takie różne pomysły... czas mnie goni, praca jest dość obszerna więc chcę wykorzystać w 100% czas na L4 ;P

      Usuń
  3. Myślę że z Twoim tempem zdążysz na pewno :) Róża pięknie się prezentuje :) czekam na dalszy ciąg ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję bo bardzo mi zależy na tych dwóch haftach :)

      Usuń
  4. I ja trzymam kciuki:) haft fajnie się zapowiada:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie się zapowiada i na pewno dasz radę wyrobić się w czasie. Wierzę w Ciebie i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty