Ostatnie karteczki :)

Ogarnął mnie karteczkowy szał. Zamówiłam drugą turę karteczek :) Myślałam, ze zdążę je wszystkie wyhaftować. Niestety życie zweryfikowało po raz kolejny moje plany. Za rok zacznę wcześniej :) Kupiłam bałwanki i Mikołaja... Zdążyłam tylko z jednym bałwankiem. Muszę Wam powiedzieć, że bosko się takie maluszki haftuje. Szczególnie takiemu niecierpliwcowi jak ja... Prace, które zajmują mi więcej czasu bardzo szybko mi się nudzą. Pewnie dlatego mam pozaczynanych kilka pac na raz :P

No ale już nie truję tylko chwalę się moimi ostatnimi karteczkami. Rudolfika parę z Was zna z Facebook'a.



Do Rudolfika dołączyły trzy śnieżynki, może pomogą mu z tymi lampkami.



A tutaj już mój bałwanek. Piękny wyszedł, beackstich robiłam trochę ze wzoru, troszkę tak na oko. Chyba wyszło nie źle?





Kartki gotowe, czas na wypisanie ich, zaadresowanie i w poniedziałek jak będę jechać do lekarza może uda się je wrzucić do skrzynki. Mam nadzieję, że kartki dojdą na czas...

Komentarze

  1. Piękne jestem fanką twojego talentu tylko co z naszym jaskiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aneta robi się :( sorki ale maszyna do szycia mnie pokonała :(

      Usuń
  2. świetne sa :) zwłaszcza renifer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się on najbardziej podoba, a do tego dumą napawa bo robiłam go z wzoru, bez rozpiski kolorów więc troszkę pokombinowałam z kolorystyką :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty