W ślubnych klimatach
Z racji, że wesel w tym roku troszkę mamy to mogę poszaleć sobie i zabawić się w ubieranie... Nie tylko siebie, ale i upominków, które dajemy Nowożeńcom zamiast standardowych kwiatów. I tak jutro w tym WIELKIM dniu będziemy towarzyszyć Monice i Bartkowi, którzy poprosili o wino. Więc inwencja moja wspomagana wiernie przez mojego Lova poszła w ruch... :]
Pudełeczka na winko z grawerem jest. Ale to za mało. Nie byłabym sobą gdybym tych butelek jeszcze nie upiększyła. Już raz tak zrobiłam, co prawda nie z winem a z innym trunkiem. Młodej Parze się podobały, tak w każdym razie mnie zapewniała ;P
I tak w czwartek po pracy zabrałam się za nasze buteleczki wina i dziś mamy Pannę Młodą i Pana Młodego. A prezentują się oni tak:
Pudełeczka na winko z grawerem jest. Ale to za mało. Nie byłabym sobą gdybym tych butelek jeszcze nie upiększyła. Już raz tak zrobiłam, co prawda nie z winem a z innym trunkiem. Młodej Parze się podobały, tak w każdym razie mnie zapewniała ;P
I tak w czwartek po pracy zabrałam się za nasze buteleczki wina i dziś mamy Pannę Młodą i Pana Młodego. A prezentują się oni tak:
A tu już w skrzyneczce, którą mój Lov zamówił i dostarczył mi bym wprowadziła do niej nowych lokatorów.
I gotowe! Mam nadzieję, że się spodoba ;) Mnie bardzo. Aż jestem w szoku, że udało mi się stworzyć coś innego niż we wcześniejszej skrzyneczce.
O jak pięknie Martuś :) Szkoda że nie wiedziałam, bo my też idziemy na wesele, a teraz to już za późno :) Ale będę pamietać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńWow no pięknie Ci powiem .Dobra robota !
OdpowiedzUsuńDzięki, mam nadzieję, że Młodej Parze też się spodobało ;)
OdpowiedzUsuń