Co nieco o czasopismach

Taki mały przerywnik, bo u mnie w sumie wciąż na tapecie róże. Za chwilę zrobię też coś innego, bo zamówienie było już dawno i pora się zabrać za nie, ale to za chwilę i na pewno jak zrobię małe dzieło to się pochwale. A żeby nie było non stop o różach to dziś postanowiłam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z czasopismami rękodzielniczymi. Jak wiecie (albo i nie - ci którzy przeczytali post zatytułowany "O mnie") moja przygoda rozpoczęła się od drutów... Przeglądając czasopisma, które są dostępne na ryku jakoś tak nie mogłam się w nich połapać. Czasem nawet wzory oznaczone jako łatwe były czarną magią. Dlatego po przejrzeniu kilku pozycji na rynku zrezygnowałam z kupowania tych gazetek. Jednak dość szybko wróciłam do półek z czasopismami dla rękodzielnych, bo odkryłam szydełko. Ponieważ bardzo łatwo robiło mi z gotowych wzorów, szczególnie serwetki to tutaj już nie miałam problemów. Sięgnęłam po trzy tytuły:

"Lubię szydełkować"

"Szydełkowanie" 

"Sabrina Robótki"


Lubię te czasopisma, zawsze coś w nich znajdę, choć tych pierwszych nie kupuję już, jakoś szydełkowe ubrania mi nie idą... Za to lubię Sabrinę i często po nią sięgam. A że zaspokaja ona moje potrzeby twórcze nie rozglądam się za inni czasopismami o tej tematyce.
Rzecz się ma zupełnie inaczej jeśli chodzi o haft krzyżykowy. Rodzime czasopisma są nieco staroświeckie, ubogie i dość sztampowe. Wzory się powtarzają. A i za cenę 7,9 zł mieć nie rzadko 5 wzorów z czego większość "dupy nie urywa" jakoś nie zachęca do kupna... Choć nie powiem kupiłam raz rodzime czasopismo hafciarskie bo były tam sikorki, które haftowałam mamie. I tylko ze względu na nie i na haft z bukietem kwiatów, który mnie zauroczył wzięłam tę gazetkę. Mało w nich użytkowych wzorów. Prawie wcale nie ma wzorów okazyjnych, typu walentynki, halloween czy choćby jakieś metryczki czy obrazki do karnetów. Fakt jest mnóstwo wzorów w necie. Ja jednak lubię mieć kartki. Nie zawsze wzór z internetu po wydrukowaniu nadaje się do czegokolwiek...
Tutaj jednak pojawia się alternatywa - gazetki zagraniczne. Na razie poznałam angielskie Cross Stitch. Problem jednak z tym, że cena trochę odstrasza, do tego zazwyczaj gazetki mają gratisy (nie dziwi więc cena ;P) i są zafoliowane przez co ciężko dojrzeć co znajduje się w danym numerze. A ja nie lubię kupować kota w worku. U wielu blogerek widziałam że prenumerują te czasopisma za pośrednictwem zagranicznych stron, ponieważ wychodzi duża taniej. Ale ja dalej się nie umiałam przemóc. Zaczęłam szperać i... znalazłam kilka egzemplarzy w wersji on-line. Trafiłam także na stronę Cross-stitching oraz Cross Stitch Collection. Zarejestrowałam się i mam dostęp do wzorów które znajdują się w gazetce, artykułów i na razie mi to wystarcza :) Szkoda tylko, że polskie wydawnictwa tak słabo opanowały swój mały rękodzielniczy rynek. Szkoda, że polskie twórczynie są chwalone za granicą, ich prace publikowane są na łamach zagranicznych czasopism, ale nie w polskich. Szkoda, wielka szkoda.

A wy jakie macie doświadczenie z czasopismami? Co moglibyście polecić, a co Was rozczarowało?

Komentarze

  1. Ja jak zaczynałam swoją przygodę z haftem to wystarczały mi polskie gazetki i wzory mi się podobały, to chyba z czasem przychodzi, że zmienia się gust co do tego jakie wzory chce się haftować, co się też chce zrobić później z takimi haftami i stąd może większe zainteresowanie zagranicznymi gazetkami, wzory o wiele ładniejsze i mnóstwo pomysłów na ich wykorzystanie, na dzisiaj najlepszy dla mnie jest Cross Stitcher i Pro filo , ta druga do kupienia w Empiku w przystępnej cenie, ok 30 zł z mulinami! Później dochodzą też piękne wydania książek tematycznych z wzorami, jak już Ci nie będzie wystarczać to co masz to podam Ci stronkę gdzie masz chyba większość gazet i książek:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pro Filo się nie spotkałam, aż muszę zajrzeć do Empiku :) Mnie się jakoś od początku średnio podobają polskie gazetki z haftem, z wzorami do szydełka już bardziej. Choć sikorki były właśnie z polskiej gazetki haftowane. :) Wszystko rzecz gustu jak i przeznaczenia :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty