Postępy w "niespodziance"
Mogę się pochwalić, bo z tego co się orientuje to osoba, dla której wyszywam tę "niespodziankę" nie zagląda tutaj, więc mogę pokazywać Wam postępy. Trzeci kolor już za mną, a to oznacza 2492 krzyżyki do przodu. Coraz bardziej widać co będzie na wyhaftowanym obrazku ;) więc nie jest to już taka niespodzianka ;P
Muszę przyznać że ten obrazek jest ostatnim tak dużym projektem, którego wyszywam metodą wg kolorów. Zdecydowanie lepiej mi, wygodniej i jakoś tak przejrzyściej wyszywać kartkami... I tutaj chyba też wrócę do tej metody tylko muszę skompletować wszystkie kolorki.
Muszę przyznać że ten obrazek jest ostatnim tak dużym projektem, którego wyszywam metodą wg kolorów. Zdecydowanie lepiej mi, wygodniej i jakoś tak przejrzyściej wyszywać kartkami... I tutaj chyba też wrócę do tej metody tylko muszę skompletować wszystkie kolorki.
Hi,hi mój mąż też do mnie nie zagląda:))
OdpowiedzUsuńJuż dokładnie widać co to będzie!
:) może to i lepiej :P
UsuńBędzie motor :)
OdpowiedzUsuńBędzie
UsuńHe he he... mój meżu też do mnie nie zagląda :) Ale mamy tych naszych mężów.....
OdpowiedzUsuńNa hafciku już widać dokładnie co powstaje.....
aa czyli nie tylko mój taki leniuch że żonki prac nie podgląda... zresztą on je wszystkie widzi na żywo...
UsuńBędzie piękny motor :)
OdpowiedzUsuń