Żabka dla Mai

Znajoma poprosiła o zrobienie kompletu. Miała być czapka, szaliczek i rękawiczki. Z tymi ostatnimi poległam. Nie wiem chyba jestem za tępa do robienia rękawiczek i skarpet. Bez względu czy to na szydełku, czy drutach no najzwyczajniej mi nie idzie :(
Za to nad czapką myślałam jakiś czas, koncepcji było kilka, aż w końcu wybór padł na żabkę :) I tak włóczkę zamówiłam, część miałam, część dokupiłam w swojej ulubionej pasmanterii. I zabrałam się za czapkę. Oj... to była walka, co chwilę prułam ją i zaczynałam od nowa, ale w końcu się udało. Mam nadzieję, że jest dobra - rozmiarowo (z tym zawsze największy problem, w końcu udało mi się uzyskać rozmiar taki jak jak podała mi mama Mai). Ale jest i sama stwierdziłam, że jest przesłodka. Zresztą oceńcie sami.



Czapka zielona, z miętową oblamówką i dodatkami z różu, żeby dodać troszkę dziewczęcego wdzięku. Ma nauszniki i warkoczykowe wiązanie, co by małej właścicielce nie spadała z główki ;)
No i oczy, ma wielkieeeeee oczy jak to żaba :)

Najlepsze jest to że nie zrobiłam sobie zdjęcia szalika. Gapa... Ale na całe szczęście nic tam nadzwyczajnego, ponieważ czapka jest już "inna" to szalik jest prostu, dwukolorowy pasujący do czapki. Ma ok. 100 cm długości i 11,5 cm szerokości.



dopisek 14.12.2014

Podkradłam zdjęcia z FB i tutaj pokażę Wam moje dzieło w całej okazałości na ślicznej małej modelce.



Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty