Za tydzień Święta
Normalnie nie wiem kiedy mi zleciał marzec... Jeszcze tydzień i będą święta! Nie ogarniam czasu w ogóle. Miałam w planach zrobić w końcu kartki Wielkanocne. Nawet miałam już 2 wyszyte w zeszłym roku. W tym udało się dorobić 1. Ech... i już wiem, że kartki mnie jakoś nie kręcą. Tak od czasu do czasu jako małą odskocznię mogę się skusić na jakąś, ale bez szaleństw.
Zresztą i moje kartki są bez szaleństw. Papier kupiłam w hurtowni papierniczej, na resztach materiału wyszyłam świąteczne motywy i przykleiłam na frontach kartek.
Wzory jajeczek mam z gazetki "Cross Stitecher" nr 198 (Kwiecień 2008). Na pierwszym zdjęciu wg oryginalnej rozpiski (DMC), a na drugiem zdjęciu poszalałam cieniowaną DMC Coloris nr 4508.
A trzecie karteczka do wzorek z Pinterestu. Fajnie i szybko się go haftowało, podobnie zresztą jak te powyżej.
Teraz jeszcze wypisać życzenia w środku i można wysyłać. I wrócić do innych robótek.
Głównie są to hafty, jeden niedawno skończony, drugi muszę troszkę zwiększyć tempo, bo to na prezent ma być, a czas leci... i coraz bliżej tej daty...
Pracuje też nad czymś co już dawno chodzi mi po głowie. Połowa pracy już za mną tylko muszę wyciągnąć maszynę i dokończyć. Może uda się jeszcze przed świętami. Także będę miała się czym pochwalić.
A tymczasem zmykam do tamborka.
Miłej niedzieli.
Zresztą i moje kartki są bez szaleństw. Papier kupiłam w hurtowni papierniczej, na resztach materiału wyszyłam świąteczne motywy i przykleiłam na frontach kartek.
Wzory jajeczek mam z gazetki "Cross Stitecher" nr 198 (Kwiecień 2008). Na pierwszym zdjęciu wg oryginalnej rozpiski (DMC), a na drugiem zdjęciu poszalałam cieniowaną DMC Coloris nr 4508.
A trzecie karteczka do wzorek z Pinterestu. Fajnie i szybko się go haftowało, podobnie zresztą jak te powyżej.
Teraz jeszcze wypisać życzenia w środku i można wysyłać. I wrócić do innych robótek.
Głównie są to hafty, jeden niedawno skończony, drugi muszę troszkę zwiększyć tempo, bo to na prezent ma być, a czas leci... i coraz bliżej tej daty...
Pracuje też nad czymś co już dawno chodzi mi po głowie. Połowa pracy już za mną tylko muszę wyciągnąć maszynę i dokończyć. Może uda się jeszcze przed świętami. Także będę miała się czym pochwalić.
A tymczasem zmykam do tamborka.
Miłej niedzieli.
Mi też ten czas tak szybko leci, gratuluję wyhaftowania karteczek. Mi w tym roku nie udało się żadnej stworzyć :( jakoś kartki bożonarodzeniowe lepiej się haftują ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMnie się zazwyczaj nie udaje żadnych zrobić, tym razem wyszły trzy i chyba na dłuższy czas wystarczy :P
UsuńTeż mi "nie po drodze" z kartkami... nawet nie próbuję :) Twoje są bardzo ładne, hafty, które wybrałaś są śliczne!
OdpowiedzUsuńJa nie jestem z nich zadowolona, ale są. Sama zrobiłam i to jest najważniejsze :)
UsuńSuper karteczki:)
OdpowiedzUsuńRóże pięknie już wyglądają. Będzie żliczny haft!
OdpowiedzUsuńJa też nie ogarniam tego uciekającego czasu:( Masakra!
Pięknie to one wyglądają jak są już oprawione. Tutaj to takie wymiętolone jeszcze nie skończone ;P
UsuńPiękne róże.
OdpowiedzUsuń