Jestem niereformowalna

Jak w tytule posta - jednak jestem niereformowalna. Po tym jak musiałam zrezygnować z SAL'u z wróżkami, powiedziałam sobie, że nie przystąpię już do żadnego SALu. Że nie dla mnie jest takie "haftowanie na czas". Ale jak zobaczyłam u Agaty zapowiedź tego SAL'u to przepadłam. Zasady u Agatki na bogu, z tego co wiem jeszcze można się zapisać, więc jeśli ktoś byłby chętny do zapraszam na jej blog.
Marzy mi się porządna kuchnia. Wątpię bym jej dożyła... ale za to mogę haftować marząc o niej...
Wzorek zapowiada się całkiem przyjemnie, fajne kolorki ma także będzie fajna zabawa (mam nadzieję).
Pierwszy element do haftowania już mam. Nie jest to sal roczny, tylko 9 miesięczny (taka hafciarska ciąża :P ), a wielkość całego haftowanego obrazka to 130 na 104 krzyżyki. Niestety od 5 dni czekam na swoją przesyłkę, która leży na magazynie, bo nikomu nie chce się jej mi dostarczyć... I tak od 5 dni jest w statusie "Doręczenie" i jakoś jeszcze nie dotarła, mimo ponagleń i info o tym, że dojdzie w ciągu 3 dni roboczych... Nie cierpię takiej impertynencji i braku kompetencji... I zdecydowanie NIE POLECAM wybierania przesyłek IN POST na Allegro. Jest nie pierwszy raz, ale do 3 razy sztuka i po raz 3 się sparzyłam... Głupia ja. Oj głupia... I tak mam tylko 1/3 mulinek, ale cóż trudno zacznę z tym co mam.
Trzymam kciuki za wytrwałość, bo wzór jest naprawdę smakowity :-)
OdpowiedzUsuńoj tak, zauroczył mnie :D
UsuńNikt nie może uciec przed głosem własnego serca :D Trzeba spełniać swoje zachcianki, a co ;)
OdpowiedzUsuńoj tylko nie zawsze takie zachcianki dobrze się kończą ;P
UsuńKilka lat temu organizowałam (na innym blogu) zabawę RR z tym wzorkiem :).
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o InPost i Allegro - serdecznie polecam wybór Paczkomatów. To im raczej nie szwankuje.
Teraz to wiem :( To trzeci raz jak zamówiłam coś normalnie nie do paczkomatu. Tego samego dnia zamówiłam też paczkę z drugiego końca PL pocztexem i już dawno ją rozpakowałam ;(
UsuńTeż się zabieram do tego SAL-u :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, ja jeszcze nie mam niczego przygotowanego.
____________________________
Pozdrawiam serdecznie, Ada!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Ooo to super ;) będziemy mogły na wzajem podziwiać nasze postępy :)
UsuńA ja już się oduczyłam udziału w tych zabawach na dobre :) Wzór znany, był jakiś czas temu już ten SAL na blogach :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze się nie wyleczyłam z nich :P
UsuńŚwietnie Cię rozumiem, sama chętnie bym się zabrała za 15 różnych projektów a czasu nie mam nawet na jeden. No ale cóż, za to trzymam kciuki za Ciebie :D
OdpowiedzUsuńOoo mam tak samo, mam pozaczynanych kilka rzeczy na raz :P
UsuńPiękny wzorek...na pewno będę podglądać efekty twojej pracy :) powodzenia i życzę wiele wytrwałości w czekaniu na przesyłkę :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i oczywiście zapraszam :)
UsuńSama mam ten wzór na liście do wyszycia, ale sal to zupełnie nie dla mnie. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kiedyś się uda go wyszyć :)
UsuńPiękny wzorek....powodzenia w xxx i cierpliwości w oczekiwaniu na przesyłkę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Już ją sobie sama odebrałam
UsuńOj skąd ja to znam:) Też uległam pokusie, więc będziemy haftować razem.
OdpowiedzUsuńEch to dobrze :) nie jestem sama
UsuńFaktycznie 9 miesięcy jak ciąża, fajnie to ujęłaś :) szybko minie, a jaki cudowny obrazek powstanie :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńFajnie zmieniałaś szatę bloga :) podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńA sale... cóż... leczę się z nich ;)
Jak na razie nie skusiłam się na żaden :)
Ja też się powinnam ograniczyć ale jakoś mi nie to ni wychodzi.
UsuńMartuś, marzenia się spełniają. Przekonasz się, że i twoja wymarzona kuchnia będzie na swoim miejscu, a niej ten cudny obrazek, nad którym zaczęłaś pracę :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego wyszywania :)
Mam nadzieje Monia, mam nadzieję.
Usuń