Kokardkowe zamówienie

Troszkę mnie nie było. Ale posypało mi się troszkę w życiu, głównie w sferze zdrowia. Ostatni tydzień to w ogóle trzasnął jak z bicza a ja widziałam tylko jakieś zajawki... Byłam jak w amoku z którego pomału wychodzę. A co będzie dalej? Nie wiem, każą czekać... Jestem po operacji, uziemiona. Pospinana klamrami z sączkiem, tak więc jakiekolwiek spacery zbytnio nie wchodzą w grę. Chyba, że po mieszkaniu żeby trochę poćwiczyć nogę. Nie ukrywam, że i psychika dość ostro kuleje, ale tutaj na całe szczęście mam antidotum  - moje robótki. Szydełko, druty i igły przenoszą mnie w świat w którym istniejemy tylko one i ja i nic więcej...
Widziałam na kilku blogach, że parę z Rękodzielnych zamawia z Kokardki i też jakiś czas temu postanowiłam, że też coś zamówię. Padło na gotowe zestawy bożonarodzeniowe. Konkretniej kartki świąteczne.
Zamówienie złożyłam on-line. Przyszło akurat jak byłam w szpitalu.





W szpitalu troszkę podgoniłam sikorki, ale o tym w osobnym poście, bo muszę je odgrzebać z dna torby. Hmm może jednak zdążę do urodzin mamy?

Na najbliższe dni mam co robić. I dobrze mniej będę myśleć.

Komentarze

  1. Świąteczne karteczki bardzo fajne.
    Wracaj szybko do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypadkiem tu trafilam, bo mnie zaciekawila miniaturka u kogos innego.
    Zdrowka duzo! Ostatnio wiele hafciarek i ich rodzin choruje, ja tez:( Ale wszyscy z tego wyjdziemy! :)
    Zakupy fajne! Podobaja mi sie zwlaszcza te zestawy z podmalowanymi kartkami! Super! Milego haftowania. Sama juz wiele razy sie przekonalam, ze xxx sa najlepsze na wszystko:)
    Pozdrawiam
    Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Od Marzenki trafilam do Ciebie.
    Trzymaj sie dzielnie. Asia

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję, że zechciałaś(eś) podzielić się ze mną swoją opinią ;)

Popularne posty