Skusiłam się!
"Pozazdrościłam" p. Edycie jej cudnych hafcików i skusiłam się też spróbować. Już jakiś czas temu podglądałam u niej w pasmanterii małe wzorki do haftowania. Mam za sobą już parę artykułów na temat podstaw haftowania, coś tam obejrzałam na youtube, ale wiecznie stwierdzałam, ze to dla mnie za trudne.
Ale w końcu kupiłam wzorek z balonikami. Jakoś tak mnie one zauroczyły.
W tej małej paczuszce miałam mulinę i igłę potrzebną do haftowania, materiał do haftu 7,5x7,5 i oczywiście papierowy wzór z opisem. Co prawda po angielsku i niemiecku (co mnie początkowo przeraziło), ale dałam radę. Pomogły mi też dwa nagrania z youtube (1 i 2). Choć u mnie obyło się bez pisaka i tak pokratkowanego materiału. Ale chyba przy większych robótkach tak jest wygodniej. Albo może to już taka gotowa pokratkowana tkanina? Niestety moja wiedza na temat haftu jest jeszcze nieco ograniczona :P także wszystkie rady i porady są jak najbardziej mile widziane.
W tej małej paczuszce miałam mulinę i igłę potrzebną do haftowania, materiał do haftu 7,5x7,5 i oczywiście papierowy wzór z opisem. Co prawda po angielsku i niemiecku (co mnie początkowo przeraziło), ale dałam radę. Pomogły mi też dwa nagrania z youtube (1 i 2). Choć u mnie obyło się bez pisaka i tak pokratkowanego materiału. Ale chyba przy większych robótkach tak jest wygodniej. Albo może to już taka gotowa pokratkowana tkanina? Niestety moja wiedza na temat haftu jest jeszcze nieco ograniczona :P także wszystkie rady i porady są jak najbardziej mile widziane.
Aktualnie czekam na włóczkę, bo ktoś poprosił mnie o kocyk dla małego dżentelmena, który ma się wkrótce urodzić, więc postanowiłam pobawić hafcikami...
I tak po ok. półtora godzinnym rozkminianiu co i jak się robi, miałam niby gwiazdkę i taki mały element, który był znakomitym wyznacznikiem (jak się później okazało) do dalszej części haftowania.
No świetnie! Nie taki "wilk" straszny ? Mała uwaga: krzyżyki robimy w jedną stronę:) Tak się dopatruję na zdjęciu, ale coś mi się wydaje, że robi Pani w różne strony:) Ale choć w różne to muszę pochwalić, że równe i bardzo ładne. Zwłaszcza, że to "pierwszy raz". Oby tak dalej!!! Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNo w różne własnie. Czytałam, ze w jedną stronę, ale nie umiem tego jakoś opanować, taką nieujarzmioną rękę mam :P
UsuńAle to wciągająco-zaraźliwe jest!!!! Zakochuję się w haftowaniu!
To jednak dobrze się dopatrzyłam:) Jeszcze trochę nowych krzyżyków a już na pewno będą w jedną stronę. To jest do opanowania:)
OdpowiedzUsuńChyba nie bardzo... bo dalej się łapię, że kombinuję raz w tą, raz w drugą stronę z tymi krzyżykami :(
Usuń